Pyszne, chrupiące ciasto francuskie uszlachetnione domowym pesto z suszonych pomidorów, gorącymi serami i świeżymi pomidorami. Do tego czarne oliwki, bazylia, oregano i dużo rukoli. :)
Tartę przygotowuje się błyskawicznie i smak jest naprawdę niezapomniany! ;)
Ja podaję tartę na kilka sposobów, żonglując dodatkami :) Oto jedna z moich propozycji.
Tartę przygotowuje się błyskawicznie i smak jest naprawdę niezapomniany! ;)
Ja podaję tartę na kilka sposobów, żonglując dodatkami :) Oto jedna z moich propozycji.
Składniki na tartę (na 6 porcji):
- jedna rolka ciasta francuskiego light (ja używam z firmy Henglein)
- 250g sera mozzarella light (polecam Mlekovita lub Zott)
- 250g sera camembert (polecam President Light 12% lub Turek Figura 28%)
- 4 duże pomidory lub ok. 20 koktajlowych
- suszone oregano
- rukola
- kilka plastrów szynki drobiowej
- garść czarnych oliwek
- oliwa extra virgine
- świeżo mielony czarny pieprz
Składniki na pesto pomidorowe:
- 150 g odsączonych suszonych pomidorów
- 4 łyżki zalewy ze słoika z suszonymi pomidorami
- 1/2 łyżki oliwy extra vergine
- 1 pomidor - sam miąższ bez pestek i skórki
- garść świeżych listków bazylii
- 4 ząbki czosnku
- sok z połówki cytryny
- sól morska i świeżo mielony czarny pieprz
Bonus: jeśli pominiecie szynkę - tarta stanie się wspaniałym daniem wegetariańskim
Do dzieła:
Zaczynamy od pesto. Wszystkie składniki wrzucamy do pojemnika blendera lub melaksera i miksujemy na gęste, ziarniste pesto. W tym wypadku raczej nie obędzie się bez jednego z tych urządzeń, więc jeśli jesteście biednymi studencinami z nie-wyposażonej stancji - zajrzyjcie do sąsiadów i poproście o wsparcie :)
Piekarnik nagrzewamy do 180*C. Blachę piekarnika wykładamy papierem do pieczenia, po czym rozwijamy na niej ciasto. Jeżeli macie mrożone ciasto francuskie w rulonie - poczekajcie chwilę, aż się nieco rozmrozi, aby nie połamać go przy rozwijaniu. Z kolei jeśli wasze ciasto jest w prostokątnych płatach - również dajcie mu chwilę na odmrożenie po położeniu na blasze. Kiedy ciasto jest już rozwinięte zaginamy jego brzegi do wewnątrz, tworząc ok. 0,5cm "barierkę" dla pesto :)
Przed nami pierwsza faza pieczenia: podpiekanie spodu. Aby ciasto nie napuchło powietrzem, kładziemy na nie nieco mniejszą blachę, np.: do ciasta (tak, aby zagięte krawędzie nie były zasłonięte) - tym sposobem uzyskamy efekt wysokiego brzegu. Blachę warto dociążyć - np. 4 pomidorami, które później użyjemy jako jeden
z dodatków do tarty, lub inna blacha, szklaną misą albo czymkolwiek, co wpadnie wam w ręce i wytrzyma temperaturę. :) Tak przygotowany spód tarty wkładamy do piekarnika na 25 minut. Jeśli mimo dociążenia w spodzie ciasta pojawią się pęcherze powietrzne, wystarczy przekłuć je wykałaczką. W między czasie kroimy sery, pomidory, szynkę i oliwki w plasterki. Po 25 minutach podpiekania spodu - zdejmujemy blachę i pieczemy go jeszcze przez 8 minut, aż się ładnie zarumieni. W trakcie tych 8 minut proponuję dwukrotnie otworzyć piekarnik i przyklepać delikatnie ciasto, jeśli za bardzo się uniesie.
Kiedy ciasto jest gotowe, wyjmujemy je z piekarnika (nie wyłączajcie go) i smarujemy pesto. Na górę układamy ser Camembert (jeśli dodajecie szynkę - ułóżcie ją pomiędzy serami), Mozzarella, a następnie pomidory i oliwki. Wszystko oprószamy oregano i świeżo mielonym pieprzem, na koniec skrapiając oliwą extra virgine. Całość wkładamy do piekarnika na ok. 5-7 minut, aż ser się roztopi. Przed podaniem układamy na każdej z porcji garstkę rukoli. Ta da! Smacznego :)
PS. I Jeśli tarta wystygnie przed podaniem, śmiało możecie włożyć ją na kilka minut do piekarnika, tak aby ser się rozgrzał był ciągnący :)
PS. II Bardzo proszę Was o opinię i relacje z waszego kucharzenia! :)))
Prześlij komentarz