WIELKANOCNA GALANTYNA LAST MINUTE

piątek, 14 kwietnia 2017


Świąteczny pośpiech i nerwy, że czegoś ZABRAKNIE - są dla mnie zupełnie niepojęte. Czy kiedykolwiek udało Wam się zjeść wszystko, co przygotowaliście na święta w trakcie tychże świąt? :) Jestem ciekawa. Tak czy inaczej, co roku łapię się za głowę, oglądając wyścig do kas z pełnymi koszykami.

Przepis, który mam dla Was dzisiaj, to przepis relaksacyjny! Odkryłam bowiem, że luzowanie kurczaka to zajęcie bardzo odprężające. Być może to przez to łamanie kości... ;)
Oryginał podsunęła mi Marta Edmunds, oszlifowałam go pod swój smak i oto dzielę się nim z Wami ;) 

PS. Jeśli chcecie, abym nagrała filmik jak sprawnie luzować kurczaka - dajcie znać w komentarzu!

Składniki:
  • 1 kurczak (1,5 - 2kg)
  • 100g wątróbki drobiowej
  • kilka bardzo cienkich plastrów szynki parmeńskiej / szwarcwaldzkiej / boczku - to co lubicie
  • 2 łyżki jogurtu naturalnego
  • 3 ząbki czosnku
  • suszone oregano
  • sól i pieprz
  • mielone chilli
  • wędzona papryka
  • folia do pieczenia
  • mrożone maliny
  • pistacje niesolone + garść do serwowania
  • konfitura jagodowa lub mrożone jagody

Do dzieła:
Kurczaka trzeba wyluzować (wyjąć kości) - jeśli nie wiecie jak się do tego zabrać, dajcie znać, nakręcę dla Was filmik - a następnie wyciąć połowę mięsa. Najlepiej po prostu luzując odciąć połowę piersi i mięsa z ud. Ważne, aby nie wycinać skóry z kurczaka, posłuży nam jako wrap do zawinięcia :)
Mięso z kurczaka razem z wątróbką i jogurtem blendujemy na gładką masę. Nie żałujcie przypraw, dodajcie co najmniej 1 dużą łyżkę oregano (mogą być też zioła prowansalskie, to co lubicie), po 1 łyżeczce soli, pieprzu, szczypta chilli i odrobina wędzonej papryki. Na koniec przeciśnięty przez praskę czosnek oraz obrane pistacje (połowa posiekana, połowa w całości). Wymieszajcie wszystkie składniki i odstawcie do lodówki na ok. pół godziny. Spróbujcie farszu i doprawcie, jeśli trzeba. Farsz musi mieć intensywny smak, po upieczeniu moc przypraw nieco blednie.

Wyluzowany drób rozłóżcie na płasko na folii do pieczenia, skórą do dołu. Oprószcie solą i pieprzem. Na górę połóżcie plastry szynki lub boczku, a na to schłodzone nadzienie - najlepiej porcjami, nie wszystko na raz. Delikatnie zawińcie kurczaka jak tortillę, starając się, aby jak najmniej farszu uciekło ze środka. W razie potrzeby złapcie skórę wykałaczkami, jak przy zrazach.

Nie martwcie się, na tym etapie kurczak wygląda mało apetycznie i niczym nie przypomina galantynki :D

Roladę zawińcie ciasno w folę do pieczenia, tak jak cukierka. To jest ten moment, kiedy nadajemy roladzie jej właściwy kształt, a więc ściśnijcie folię mocno i zawiążcie końce w supeł lub trytytką.
Możecie również obwiązać "cukierka" sznurkiem, aby na pewno zachował oczekiwany kształt i był szczelny.

Roladę pieczcie na kratce w piekarniku z opcją pary wodnej przez ok. 60min. w temp. 160'C. Jeśli macie klasyczny piekarnik, wstawcie do niego, pod mięso litrowe/blaszkę z wodą. Jeśli macie termometr do mięsa - odpowiednią temp. wewnętrzną naszego kurczaka będzie 60'C. Upieczoną roladę należy chłodzić co najmniej 3h przed podaniem. Ja sugeruję przygotować ją dzień wcześniej, wtedy łatwiej będzie ją pokroić.

Do serwowania polecam Wam owoce z listy powyżej. Ja użyłam konfitury jagodowej oraz mrożonych malin. Nie bójcie się tej słodyczy konfitury, złamią ją kwaśne mrożone maliny oraz wytrawny smak mięsa. W moździerzu upijcie pistacje i udekorujcie nimi danie. Gotowe :) Pochwalcie się swoimi talerzami! :)


Prześlij komentarz