Tytuł książki Mai Sobaczak "Jedzenie i inne namiętności" idealnie pasuje do nastroju jesiennych wieczorów. Złote światło wpadające przez ogrodowe okna, liście brzozy delikatnie sunące w dół z cienkich gałązek. Klucz ptaków na tle rozpalonego nieba. Wieczorny ogień i dobre jedzenie.
Jabłonie w sadzie mojego dziadka były w tym roku bardzo łaskawe. Jedno z drzew posadziłam sama, lata temu, krok po kroku od samej pestki. Dziś wspinałam się na tę jabłoń zrywając ostatnie jabłka tegorocznej jesieni. A jeśli jabłka - to w towarzystwie cynamonu i Chardonnay.
Składniki:
- pól szklanki ryżu jaśminowego
- 4 łyżki jogurtu greckiego lub roślinnego
- 1 laska wanilii
- 4 jabłka
- 4 łyżeczki cynamonu
- kieliszek Charodnnay
- dodatkowo: erytrol, ksylitol, miód lub inne słodziwo
Do dzieła:
Ryż w proporcjach 1:2 z wodą gotujemy na wolnym ogniu pod przykryciem. Jabłka pokrojone w małe kawałki wrzucamy na rozgrzaną patelnię, wlewamy wino, dodajemy cynamon i wszystko mieszamy. Kidy jabłka zaczną mięknąć spróbujcie czy Wam smakują i dosłodźcie do smaku jeśli trzeba. Ugotowany ryż wymieszajcie z nasionkami wanilii, a kiedy lekko przestygnie dodajcie do niego jogurt.
Teraz pozostaje rozpalić ogień i dzielić się tym dobrem z bliską osobą. Smacznego.
Piękne, jesienne zdjęcia i pyszne jedzonko :)
OdpowiedzUsuń