Ogłaszam rozpoczęcie sezonu na COMFORT FOOD! Jesień już oficjalnie wkrada się chłodem pod płaszcz i prowokuje do wyjęcia z szafy wszystkich grubych swetrów. Lubię ją, tą jesień :) jest przytulna, a przy okazji hojna - dynie, owoce lasu, śliwki, gruszki, jabłka... Tyle do przerobienia! :)
Dziś rozgrzewające curry na śniadanie, bo dłonie zimne, a niedziela leniwa. Bez glutenu, bez laktozy, wegańskie!
Składniki:
- 500g dyni / 150 g ziemniaków / 100g pieczarek
- 2 ząbki czosnku / 3 szalotki
- 200g krojonych pomidorów z puszki / ćwiartka czerwonej papryka
- świeża kolendra / sól i pieprz
- pół łyżeczki pasty z tamaryndowca
- pół łyżeczki czerwonej pasty curry - jest pikantna, uważajcie :)
(lub 2 łyżeczki przyprawy w proszku) - 100ml mleczka koksowego
- 500ml bulionu warzywnego
- oliwa z oliwek
Do dzieła:
Krok 1. Dynię kroimy w kostkę - ja lubię ze skórką, ziemniaki obieramy i też kroimy w kostkę, skrapiamy oliwą na blasze i pieczemy w piekarniku przez ok. 10 min. w temp. 180'C.
Krok 2. Szalotkę siekamy, czosnek kroimy na plasterki i wrzucamy na rozgrzaną oliwie w dużym garnku. Kiedy się zeszkli, dodajemy dynię i ziemniaki,
doprawiamy solą i smażymy ok. 5 min. często mieszając.
Krok 3. Następnie wlewamy gorący bilion, dodajemy krojone pomidory, obrane i grubo krojone pieczarki, dalej pastę curry i z tamaryndowca i zagotowujemy wszystko pod przykryciem, gotując na średnim ogniu przez ok. 10-15 min.
Krok 4. Kiedy warzywa będą już miękkie odpalamy blender ręczny (uważajcie na powłoki teflonowe garnków) i blendujemy zupę na gładki krem, dodając na koniec śmietankę. Przed podaniem dodajcie siekaną kolendrę i skrojoną paprykę.
Prześlij komentarz